Warszawska Noc Himalajska rozpoczęła się o godz. 20.30 spektaklem „Ostatnie 300 metrów”. Monodram był śmiałą próbą prezentacji ostatnich chwil życia Wandy Rutkiewicz pod szczytem Kanczendzongi (8586 m n.p.m.), przeżywającej najważniejsze wydarzenia swego życia: tragiczną śmierć starszego brata, morderstwo ojca, kontrowersje wokół zdobycia Annapurny, śmierć partnerek wspinaczkowych, historię tragicznie zakończonej miłości, skomplikowane relacje osobiste, plany, marzenia, motywację do podejmowania kolejnych wspinaczkowych wyzwań. Wandę Rutkiewicz zagrała Lidia Olszak i zrobiła to w sposób wybitny. Długotrwała owacja na stojąco wypełnionej po brzegi sali kina Luna była wyrazem najwyższego uznania!
W czasie krótkiej przerwy odbyło się głosowanie. Spośród 17 przygotowanych filmów wszyscy uczestnicy mogli zdecydować o tym jakie filmy zostaną zaprezentowane i w jakiej kolejności. Od godz. 22.00 rozpoczął się maraton filmowy wzbogacający wiedzę o Wandzie Rutkiewicz. Prelekcje kolejnych filmów genialnie uzupełniały rozmowy charyzmatycznego Janusza Kalinowskiego – prezesa Klubu Sportowego Polskie Himalaje z zaproszonymi gośćmi: Kingą Baranowską, Anną Kamińską, Annie Teresą Pietraszek, Elżbietą Sieradzińską, Cezarem Borowym, Januszem Onyszkiewiczem, Witoldem Szałankiewiczem. Swoimi przemyśleniami podzielił się również Grzegorz Stróżniak, który z zespołem Lombard zadedykował Wandzie Rutkiewicz utwór „Przeżyj to sam”.
Uzupełnieniem ośmiogodzinnej nocy była wystawa edukacyjna „Wyżej tylko niebo. 2022 Rok Wandy Rutkiewicz” przygotowana przez Instytut Papieża Jana Pawła II, którą uczestnicy mogli obejrzeć w holu głównym kina Luna.
Klubu Sportowy Polskie Himalaje zapowiedział już kolejną edycję Warszawskiej Nocy Himalajskiej, która ma się odbyć 13 maja, kiedy to 30 lat temu na szczycie Kanczendzongi zaginęła Wanda Rutkiewicz.